Żużlowcy Arged Malesa TŻ Ostrovii pokazali charakter w wyjazdowym meczu w Daugavpils. Ostrowianie potrafili odrobić straty poniesione w pierwszych wyścigach, a w końcówce meczu przechylili jego szalę na swoją korzyść wygrywając 47:43!

Lokomotiv Daugavpils - Arged Malesa TŻ Ostrovia 43:47 

Arged Malesa TŻ Ostrovia
1. Grzegorz Walasek 11 (2,2,1,3,3) 
2. Tomasz Gapiński 11+2 (1,1,3,2,3,1) 
3. Jonas Jeppesen 6+1 (0,3,1,2,0) 
4. Adrian Cyfer 4 (3,1,0) 
5. Nicolai Klindt 13 (3,2,2,3,3) 
6. Sebastian Szostak 2 (1,0,1) 
7. Jakub Krawczyk 0 (0,0,0) 
8. Kacper Grzelak ns 

Lokomotiv Daugavpils
9. Wadim Tarasienko 9+0 (3,3,2,1,0) 
10. Linus Sundstroem 4+1 (1,1,0,0,2) 
11. Jewgienij Kostygow 9+1 (1,2,3,1,2) 
12. Kjastas Puodżuks 0+0 (w,u) 
13. Andriej Kudriaszow 3+0 (2,0,1) 
14. Francis Gusts 6+2 (2,2,0,2,0) 
15. Oleg Michaiłow 12+1 (3,3,3,2,1) 
16. Ernest Matjuszonok ns 

Bieg po biegu:
1. Tarasienko, Walasek, Kostygow, Jeppesen 4:2 (4:2)
2. Michaiłow, Gusts, Szostak, Krawczyk 5:1 (9:3)
3. Klindt, Kudriaszow, Gapiński, Puodżuks 2:4 (11:7)
4. Cyfer, Gusts, Sundstroem, Szostak 3:3 (14:10)
5. Jeppesen, Kostygow, Cyfer, Gusts 2:4 (16:14)
6. Michaiłow, Walasek, Gapiński, Kudriaszow 3:3 (19:17)
7. Tarasienko, Klindt, Sundstroem, Krawczyk 4:2 (23:19)
8. Michaiłow, Gusts, Jeppesen, Cyfer 5:1 (28:20)
9. Gapiński, Tarasienko, Walasek, Sundstroem 2:4 (30:24)
10. Kostygow, Klindt, Szostak, Puodżuks 3:3 (33:27)
11. Walasek, Gapiński, Tarasienko, Gusts 1:5 (34:32)
12. Gapiński, Michaiłow, Kostygow, Krawczyk 3:3 (37:35)
13. Klindt, Jeppesen, Kudriaszow, Sundstroem 1:5 (38:40)
14. Walasek, Sundstroem, Michaiłow, Jeppesen 3:3 (41:43)
15. Klindt, Kostygow, Gapiński, Tarasienko 2:4 (43:47)

Piątkowa porażka Lokomotivu w zaległym meczu z Unią Tarnów z jednej strony zwiększyła szanse tarnowian na utrzymanie miejsca w pierwszej czwórce 1. Ligi kosztem Ostrovii (miejsce mające wymiar czysto symboliczny w obliczu odwołania play-off), z drugiej strony pokazała, że Łotysze są do pokonania na własnym torze. Szkopuł w tym, że do sobotniego meczu gospodarze przystąpili wzmocnieni walecznym Wadimem Tarasienką.

Pierwsze wyścigi pokazały, że miejscowych nie podłamała piątkowa porażka. Gospodarze już po 2 wyścigach prowadzili 6 punktami (9:3). W kolejnych biegach część strat odrobili Klindt z Gapińskim i Jeppesen z Cyferem i po 5 wyścigach mieliśmy obiecujący wynik 16:14. Później gospodarze przystąpili do szturmu i w połowie meczu odrobili straty z Ostrowa prowadząc 28:20 (w dwumeczu 69:69). Mało kto wówczas byłby skłonny postawić swoje pieniądze na to, że podopieczni Mariusza Staszewskiego nie tylko obronią punkt bonusowy, ale również zgarną pełną pulę w tym meczu.

Sygnał do odrabiania strat dali Gapiński z Walasakiem wygrywając najpierw 4:2 bieg 9 (30:24), by w wyścigu 11 (z Gapińskim w roli rezerwy taktycznej) pokonać 5:1 silną parę gospodarzy Tarasienko-Gusts. W tym momencie ostrowianie poczuli, że mogą sprawić niespodziankę. Rozpędzony Gapiński wygrał również bieg 12 i choć punktów w tym wyścigu nie zdobył Jakub Krawczyk, to wygrana „Gapy” była o tyle istotna, że jako pierwszy pokonał on w tym meczu juniora gospodarzy Olega Michaiłowa. Ważną cegiełkę do ostatecznego sukcesu dołożyli ostrowscy Duńczycy. Klindt z Jeppesenem trzykrotnie stawali pod taśmą w wyścigu 13. Najpierw bieg został przerwany z powodu nierównego startu, a ostrzeżenie „zarobił” Klindt. Za drugim razem upadek zanotował jadący na drugim miejscu za plecami Klindta Sundstroem. Za trzecim podejściem osamotniony Kudriaszow nie dał rady pokonać ani Klindta, ani Jeppesena i przed biegami nominowanymi Ostrovia objęła 2-punktowe prowadzenie (38:40). W tej sytuacji wystarczyło nie przegrać ostatnich dwóch wyścigów.

W 14. biegu Grzegorz Walasek nie dał szans rywalom, punktów nie zdobył jednak Jeppesen, w związku z czym o losach meczu rozstrzygnąć miał wyścig 15. W nim Klindt po raz kolejny pokazał klasę i po wygranym starcie pomknął do mety po 3 punkty. O miejsce drugie walczył Gapiński z Kostygowem i chociaż nie wyprzedził rywala, to i tak wygrana 4:2 wystarczyła z nawiązką do zwycięstwa Ostrovii w całym meczu.

Fot. Anna Kłopocka /TŻ Ostrovia/