Mecze półfinałowe i finałowe Energa Basket Ligi odbędą się w Arenie Ostrów. Decyzja władz ligi znacznie zwiększy szanse na końcowy sukces Arged BMSlam Stali - pod warunkiem, że ostrowianie awansują do półfinałów.
O powierzeniu organizacji finałowego turnieju naszemu miastu spekulowano od kilku dni, kiedy tylko władze EBL ogłosiły, że mecze półfinałowe i finałowe zamiast tradycyjnego play off odbędą się w formie tzw. "bańki" na wzór europejskich pucharów.
W środę 31 marca informacje te zostały potwierdzone - tym samym cztery najlepsze zespoły Energa Basket Ligi walczyć będą o medale w Arenie Ostrów. O tym czy w finałowej czwórce znajdzie się Arged BMSlam Stal przekonamy się najwcześniej 6 kwietnia, gdyż tego dnia odbędzie się trzeci mecz pierwszej rundy play-off między zespołem Igora Milicića a Pszczółką Startem Lublin. O tej rywalizacji piszemy TUTAJ.
Jeśli ostrowianie pokonają wicemistrzów Polski to w kolejnych meczach mieć będą poważny atut w postaci własnego parkietu, co w środowisku koszykarskim wzbudza ogromne kontrowersje. Powszechnie wiadomo, że w play-off atut ten przypisany jest zespołom wyżej sklasyfikowanym w sezonie zasadniczym, a i wówczas daje to możliwość rozegrania co najwyżej jednego meczu więcej we własnej hali. Przeważają opinie, że w obecnej sytuacji turniej taki powinien odbyć się na neutralnym terenie lub na parkiecie lidera po sezonie zasadniczym - Zastalu Zielona Góra. Szkopuł w tym, że według nieoficjalnych informacji klub z Zielonej Góry nie zabiegał o organizację finałów, a chętnych z innych ośrodków nie było.
Rozgrywki półfinałowe mają się rozpocząć 14 kwietnia, a finały i mecze o 3. miejsce 28 kwietnia.
Fot. Rafał Jakubowicz
Komentarze
Zostaw komentarz