Szczypiorniści KPR Ostrovii zgodnie z planem pokonali PKM Zachód AZS Uniwersytetu Zielonogórskiego 26:22 i tracą już tylko 3 punkty do lidera tabeli I ligi.
Mecz z zielonogórskim AZS-em wyjątkowo rozegrany został w niedzielę, w "starej" hali przy ul. Krotoszyńskij. W starciu z walczącym o utrzymanie rzeciwnikiem ostrowianie byli zdecydowanym faworytem, co potwierdziła pierwsza połowa wygrana wyraźnie przez biało-czerwonych 15:8.
W drugiej połowie zamiast "spacerku" zrobiły się "nerwy". Po ośmiu minytach Ostrovia prowadziła 20:10, później jednak ambitni zielonogórzanie wykorzystali dekoncentrację ostrowskiego zespołu i bramka po bramce odrabiali straty, a by na pięć minut przed końcem meczu zbliżyć się na 23:20. Goście nie wykorzystali okazji na odrobienie kolejnej bramki, a w odpowiedzi ostrowianie dobyli gola na 24:20 i ostatecznie wygrali cały mecz 26:22.
W sobotnim meczu na szczycie Śląsk Wrocław pokonał Miedź Legnicę, co sprawiło, że znów cała czwórka pretendentów do awansu mieści się w przedziale 3 punktów. W następnej kolejce Ostrovia co prawda będzie pauzować, ale w kolejnym meczu na szczycie Stal Gorzów podejmować będzie legniczan, co oznacza że przynajmniej jedna z tych drużyn straci kolejne punkty.
KPR Ostrovia Ostrów - PKM Zachód AZS Uniwersytetu Zielonogórskiego 26:22 (15:8)
Komentarze
Zostaw komentarz