Rozegranie dobrego spotkania nie zawsze kończy się odniesieniem sukcesu. Tak było w sobotę w przypadku piłkarzy Ostrovii 1909, którzy po serii trzech remisów ponieśli pierwszą porażkę w rozgrywkach V ligi.
Pojedynek z Wartą Śrem biało-czerwoni rozpoczęli niezwykle bojowo. W 2 minucie po dograniu Nikodema Modrzyńskiego pół metra nad poprzeczką uderzył Szymon Celmer.
W jednej z akcji gospodarze domagali się przyznania rzutu karnego za zagranie piłki ręką w polu karnym, ale sędziowie mieli inne zdanie.
Ostrovia podobnie jak w poprzednich pojedynkach grała ofensywnie. Niestety w 26 minucie to rywale zdobyli dość szczęśliwie bramkę. Z okolic 18 metra uderzał Patryk Słomczyński. Futbolówka po drodze odbiła się rykoszetem od Damiana Błaszczyka zaskakując stojącego między słupkami Bartosza Jankowskiego.
W 42 minucie okazję do wyrównania miał Szymon Celmer, ale ponownie uderzył minimalnie nad poprzeczką. Tuż przed przerwą na 0:2 dla Warty podwyższył nieupilnowany Maciej Pawłowski.
Po zmianie stron podopieczni trenera Piotra Konstanciaka nadal atakowali bramkę rywala oddając kilka uderzeń. Niewykorzystane sytuacje lubią się mścić. W 70 minucie Warta wygrywała już w Ostrowie Wielkopolskim 3:0. Honorowego gola zdobył w 82 minucie Mateusz Ziemiański.
W ostrowskim zespole zabrakło kontuzjowanych Pawła Jasińskiego, Dawida Płaczka oraz Mateusza Stawskiego.
Ostrovia 1909 – Warta Śrem 1:3 (0:2)
bramki
Ostrovia: Mateusz Ziemiański (82′)
Warta: Patryk Słomczyński (26′), Maciej Pawłowski (45′), Bartłomiej Szar (70′)
Skład Ostrovii: Bartosz Jankowski – Patryk Perz (67′ Mateusz Rachwalski), Jakub Jędrzejak, Karol Krystek, Damian Błaszczyk, Nikodem Modrzyński, Tomasz Kowalski, Peter Suswam (75′ Jakub Kramarczyk), Mariusz Poślednik (50′ Piotr Skrzypczak), Mikołaj Marciniak (78′ Maciej Kaniewski), Szymon Celmer (80′ Mateusz Ziemiański)
Komentarze
Zostaw komentarz