Skalmierzyczanka Zofia Jaźwiec skorzystała z okazji jaką daje projekt Erasmus+ i wraz z koleżanką udała się w podróż po Europie.
- ERASMUS+ to szansa dla tych, którzy we współpracy międzynarodowej widzą możliwość poprawy jakości kształcenia, prowadzenia badań i zarządzania uczelnią – mówi Beata Skibińska, dyrektor Biura Szkolnictwa Wyższego Narodowej Agencji Programu Erasmus+.
Mając tego świadomość DiscoverEU podjęło działanie w ramach programu Erasmus+, dzięki któremu młodzi ludzie mogą odbyć podróż po Europie, zdobywając przy tym nowe doświadczenia. Ta podróż, głównie koleją, to doskonała okazja, by podziwiać piękne krajobrazy i różnorodność miast i miasteczek Europy. Kandydaci mogą przesyłać zgłoszenia w dwóch rundach odbywających się co roku. Laureaci otrzymują od UE bilety na podróż. W programie tym mogą uczestniczyć osiemnastolatkowie legalnie zamieszkujący w jednym z krajów Unii Europejskiej. DiscoverEU to możliwość przeżycia niezapomnianej przygody, podczas której poznasz różnorodność Europy, jej bogactwo kulturowe i historię. To również okazja do zawarcia znajomości z mieszkańcami całego kontynentu. Ponadto sposobność do rozwijania umiejętności życiowych, które przydadzą się w przyszłości, takich jak niezależność, pewność siebie i otwartość na inne kultury.
Z takiej szansy skorzystała w tym roku Zosia Jaźwiec z Nowych Skalmierzyc, absolwentka III Liceum Ogólnokształcącego im. Mikołaja Kopernika w Kaliszu, aktualnie studentka Politechniki Warszawskiej na Biotechnologii, która wraz z koleżanką, która pragnie zachować anonimowość, wzięła udział w konkursie, w którym nagrodą była podróż po Europie.
- O programie dowiedziałam się przez Facebooka, gdy jedna ze znajomych udostępniła na swoim profilu link do opisu konkursu – mówi Zosia Jaźwiec. – Kierowałyśmy się głównie naszą chęcią do podróżowania i tym, że jakbyśmy taki bilet wygrały to na pewno byśmy z niego skorzystały i nie znalazłybyśmy żadnej wymówki, aby w taką podróż nie pojechać. Dodała przy tym, że zasady konkursu były tak śmiesznie proste, że aż żal było mu nie dać szansy.
Przystępując do programu dziewczyny miały nadzieję, że spełnią swoje marzenia i poznają atrakcyjne miejsca, dotąd im znane wyłącznie z książek i Internetu. Dzisiaj, zadowolone i pełne satysfakcji z tego, co ich pozytywnego spotkało, postanowiły przekonywać innych, aby tak jak one odważyli się na udział w takich konkursach i mogli poznawać nowe kultury, podnosić i zdobywać nowe umiejętności, lepiej rozumieć zasady demokracji, idei zjednoczonej Europy i współpracy zespołowej. Po takim doświadczeniu wyrażają przekonanie, że korzyści wyniesione z udziału w projekcie Erasmusa+ będą później procentować podczas wchodzenia młodych ludzi na rynek pracy.
Zainteresowanie programem wśród młodzieży w krajach UE jest duże, czego dowodem, że w roku bieżącym do konkursu przystąpiło ok. 685 tysięcy osób z całej Europy, w tym z Polski 10.393. Bilety wygrało 4590 młodych Polek i Polaków. Nie był jednak ten program, zdaniem Zofii Jaźwiec, zbyt dobrze reklamowany w Polsce, przez co na przykład w jej otoczeniu wielu znajomych zrezygnowało z udziału w konkursie, ponieważ miało wątpliwości, czy to na pewno jest rzetelny projekt.
Warto wsłuchać się w słowa młodej dziewczyny z Nowych Skalmierzyc, co dał im udział w tym programie?
- Już prawdziwą ucztą dla nas – mówi Zosia – była sama możliwość podróży pociągiem do tylu miejsc w Europie. Fakt, że podróż odbywała się koleją spowodował, że musiałyśmy nauczyć się dobrze planować swój czas, aby zdążyć na każdą z przesiadek. Kiedy na drodze pojawiały się przeszkody, mimowolnie nauczyłyśmy się w stresie rozwiązywać w miarę sprawnie problemy. Dzięki tej podróży poznałyśmy wiele niesamowitych osób z różnych krajów, które zwiedzają Europę rowerem lub pierwszy raz w życiu udały się w samotną podróż. Pewnym rozczarowaniem – zauważa – były dla nas, na szczęście nieliczne przypadki, kiedy stanęli na naszej drodze mniej sympatyczni ludzie, którzy za nic by nam nie pomogli. To dało nam do myślenia, że tak naprawdę możemy liczyć przede wszystkim na siebie, zadbać, aby stać się samowystarczalnymi. Patrząc z perspektywy czasu pocieszającym był jednak fakt, że zdecydowana większość poznawanych w podróży osób służyła nam pomocą kiedy tylko o nią poprosiłyśmy.
Kontynuując swoje wspomnienia Zosia stwierdziła, że w trakcie realizacji programu nie natrafiły na zbyt wiele przeszkód. Podróż w znakomitej większości przebiegła bardzo gładko. W sumie miały jeden większy problem kiedy okazało się, że zaplanowany pociąg z Rotterdamu do Londynu nie wyjedzie ze względu na to, że kolej w Rotterdamie i Amsterdamie będzie strajkować. Musiały szybko znaleźć jakiś sposób aby wydostać się z Holandii i przedostać na Wyspy. Na szczęście okazało się, że pociąg wyruszy jednak nie z Rotterdamu, a z Brukseli. Dotarły więc autobusem do Brukseli i takim oto sposobem odwiedziły jeszcze dodatkowy kraj. Stamtąd już na spokojnie Eurostarem pojechały do stolicy Anglii, która była dla nich najważniejszym celem podróży.
W ramach biletu, który wygrały w konkursie, dziewczyny zwiedziły Amsterdam, Rotterdam, Brukselę, Londyn, Paryż i Kolonię. W tych miastach korzystały głównie z komunikacji miejskiej, która jest wszędzie świetnie rozwinięta, a najlepiej w Londynie. W trakcie podróży Zosia i jej koleżanka korzystały ze zniżek na komunikację czy wejściówki do Muzeum na podstawie legitymacji szkolnych.
W czasie tej wyprawy – podkreśla Zosia Jaźwiec – zafascynowało nas piękno tych europejskich miast. Centrum Amsterdamu to niekończąca się starówka w Gdańsku, która moim zdaniem jest jednym z najpiękniejszych miejsc w Polsce. Wspomniała o przemiłych ludziach w Holandii, zawsze uśmiechniętych i gotowych do pomocy. Tam spróbowałyśmy Stroopwafel, czyli przepysznych holenderskich „ciastek”. Z naszego pobytu we Francji na pewno zapamiętamy to, jak ciężko było się tam dogadać po angielsku, zaś Londyn utkwił w naszej pamięci jako najbardziej zróżnicowane miasto w jakim kiedykolwiek byłam. Każda dzielnica tam jest inna i każda ma swój urok. Wszędzie jednak można wręcz poczuć obecność rodziny królewskiej. Na każdym rogu coś o niej przypominało.
Warto, aby za przykładem Zosi i jej koleżanki poszli inni młodzi ludzie i za pośrednictwem DiscoverEU dołączali do grupy programów Erasmus+. Takie doświadczenie otwiera im drogę na świat. To szansa na stawianie pierwszych kroków w życiu obywatelskim, na rozwijanie swoich zainteresowań i pasji. Zachęcajmy więc młodzież, poprzez udział w innowacyjnych projektach, do podróżowania po Europie, do poznawania kultur innych krajów i doskonalenia języka.
Kierujmy więc do młodych ludzi w swoich środowiskach słowa zachęty, otuchy i wsparcia mówiąc głośno:
Cały świat stoi przed Wami otworem. Spakujcie plecaki, skrzyknijcie znajomych i ruszajcie w drogę! Europa jest na wyciągnięcie ręki. Wystarczy, że zrobicie pierwszy krok!
Konkurs DiscoverEU początkowo został pomyślany jako tzw. działanie przygotowawcze – z inicjatywą tą wystąpił Parlament Europejski (2018–2020), aby zaoferować młodym ludziom w wieku 18 lat szansę na odbycie podróży po Unii.
DiscoverEU to obecnie działanie w ramach programu Erasmus+ (2021-2027).
Kandydaci mogą przesyłać swoje zgłoszenia do udziału w obecnej rundzie zgłoszeń DiscoverEU za pośrednictwem specjalnego internetowego formularza zgłoszeniowego dostępnego na Europejskim Portalu Młodzieżowym.
Inf. Kazimierz Nawrocki
Fot. Zofia Jaźwiec
Komentarze
Zostaw komentarz