Takie słowa towarzyszyły 62 seniorkom i seniorom z klubu Podróżnika Uniwersytetu Trzeciego Wieku w Ostrowie Wielkopolskim, którzy w dniu 24 marca 2023 roku wyjechali do Babkowic w gminie Pępowo w powiecie gostyńskim, gdzie uczestniczyli w Wizycie Studyjnej w Serowni Zagrodowej o nazwie Farma SERONADA prowadzonej przez Pana Grzegorza Junatowskiego.
Galeria zdjęć
Przed dotarciem do celu wycieczki seniorzy zwiedzili zabytkowy kościół św. Jadwigi w Pępowie zapoznając się z jego historią. Przybywając do Babkowic mogli posłuchać o produkcji serów, zwiedzić zagrodę, a także zostali poczęstowani zdrową żywnością w postaci serków produkowanych na tej farmie oraz sernikiem na Ricottcie…
Ideą firmy Farma SERONADA w Babkowicach – mówiła witając gości menedżer Jolanta Marcinowska, matka właściciela – jest poszerzanie świadomości konsumentów oraz dostarczanie im prawdziwych, naturalnych, wykonywanych tradycyjnymi metodami produktów – serów, jogurtów i serków smakowych. Pomysł dojrzewał latami, stąd wielka nasza radość i satysfakcja, kiedy doczekał się realizacji w styczniu 2019 roku. Mózgiem przedsięwzięcia jest Mistrz serowarski – Jarosław Marcinowski, dzięki któremu są zachowane najwyższe standardy higieniczne, odpowiednia kolejność procesów i prawidłowa pielęgnacja gotowych produktów. Dlatego nasz asortyment zachwyca walorami smakowymi.
Pani Jolanta z dumą podkreślała, że w październiku 2019 roku we Wrocławiu na „Wielkim SER-wowaniu”, młody Kozak Babkowicki zdobył pierwsze miejsce w kategorii „Sery dojrzewające” i GRAND PRIX całego wydarzenia jako „Najlepszy z najlepszych” . Jest to dowód na olbrzymią wiedzę i doświadczenie naszego serowara, a co ca tym idzie, wartą swojej ceny, jakość naszych serów i jogurtów.
Mówiąc niezwykle barwnym językiem o historii firmy i produkcji wyrobów Jarosław Marcinowski sformułował przekonanie, że produkty Farmy SERONADA są przede wszystkim dla nas samych – i dla tych, którzy poszukują prawdziwego jedzenia. Dla tych, którzy potrafią delektować się znakomitymi serami, zwłaszcza spożywanymi wraz z wybornym winem… Na całym świecie – dodał – najbardziej cenione są sery fermier, wytwarzane w produkcji zagrodowej – ręcznie, z mleka surowego (z żywymi bakteriami i z enzymami trawiennymi), tradycyjnymi metodami, bez użycia środków chemicznych. Takie właśnie są SERY MARCINOWSKIE – żywność autorska, wytwarzana w Farmie SERONADA w Babkowicach, o czym mogli się przekonać odwiedzający ją nestorzy z ostrowskiego uniwersytetu.
Produkujemy sery z mleka owczego, także z koziego i krowiego - usłyszeli ostrowscy seniorzy, dla których taka żywność zawiera wszystkie produkty niezbędne do prowadzenia zdrowej, naturalnej kuchni. Te pierwsze – podkreślił Jarosław Marcinowski - pozyskujemy od własnych owiec, hodowanych ekologicznie. Są to sery twarde, żółte, podpuszczkowe. Wśród naszych serów dużym uznaniem cieszy się także biały, sałatkowy buntz. Zupełnie wyjątkowa natomiast jest nasza ricotta (bezkonkurencyjne białka serwatkowe) i serwitki smakowe – czyli serki na bazie ricotty z różnymi naturalnymi dodatkami. Rewelacją są też aksamitne jogurty owcze lub kozie.
U nas można – oświadczył - posmakować również gryczanego chleba na zakwasie serwatkowym, zachwycić się sernikiem na ricotcie i zapoznać się z octem serwatkowym o wyjątkowych walorach. Jak widać nasza nieduża firma może pochwalić się żywnością najwyższej jakości bez ulepszaczy w szerokim asortymencie.
Odwiedzając dynamicznie rozwijającą się farmę rodzinną o nazwie „Seronada” w Babkowicach seniorki i seniorzy z ostrowskiego uniwersytetu otrzymali informację, że nie ma w Polsce zbyt wielu takich miejsc, gdzie produkuje się żywność najlepszej jakości, którą warto promować wśród osób starszych. Zaintrygowani tym faktem wyrazili chęć bliższego przyjrzenia się tej mini firmie, czego efektem lawina pytań kierowanych do Mistrza serowarskiego i właściciela firmy. W toku toczącej się ożywionej dyskusji wyrażano pogląd, że moda na zdrową żywność i aktywność fizyczną sprawia, że coraz więcej ludzi zaczyna zgłębiać wiedzę dotycząca tych zagadnień. Widać było, że wśród najstarszych ostrowian istnieje potrzeba zrozumienia, czym właściwie jest zdrowa żywność i jak zrobić zdrowe zakupy oraz przekonanie, że zdrowa dieta ma bardzo duży wpływ na poczucie szczęścia i zadowolenia ze swojego życia.
Gratulując trudnego i odważnego przedsięwzięcia, jakim było otwarcie Serowarni Zagrodowej, zapytałem Grzegorza Junatowskiego, właściciela Farmy SERONADA, który po wielu latach pracy za granicą wrócił do kraju, aby zrealizować swoje i swoich bliskich pasje, jak wygląda przeciętny dzień pracy serowara? Pracy jest mnóstwo. Wszystko ręcznie – usłyszałem. Podgrzewanie mleka, schładzanie, podawanie bakterii, pilnowanie temperatur, cięcie i mieszanie skrzepu – to wszystko wymaga kunsztu i doświadczenia. Tu znaczenie ma wszystko – w zależności od sera – rodzaj i jakość mleka, temperatura w czasie całego procesu, tempo mieszania, rozdrobnienie ziarna… Potem każdym serem trzeba się jeszcze dobrze zaopiekować – odwracać, solić, przemywać. Pielęgnacja serów to kolejny ważny etap. Dzięki tak wyspecjalizowanym zabiegom sery są wykwintne, a jogurty owcze to aksamit w ustach.
Kiedy zapytałem właściciela firmy, jakie sery produkowane są na Farmie SERONADA usłyszałem, że prawdziwe. To rzecz pierwsza. Z mleka krowiego, koziego lub owczego – możliwie najwyższej jakości. Sery z takiego mleka same się sprzedają, bo są najsmaczniejsze i najwartościowsze. I zdobywają kolejne nagrody serowarskie. Stworzyliśmy markę, z której jesteśmy dumni. Ta mała produkcja serowarska szybko znalazła uznanie wśród klientów, którzy trafiają do Babkowic z całej Polski. Wyjątkowe wyroby sprzedajemy w wielu dużych i mniejszych miastach, w tym w dwóch miejscach w Ostrowie Wielkopolskim, na ulicy Szafirowej i Szkolnej. Na życzenie stałych klientów wyroby sami dowozimy, albo robi to kurier. Ostatnio sklepy i klienci sami nas znajdują.
W licznym gronie ostrowskich seniorów odwiedzających Babkowice widać było zafascynowanie wspaniale przygotowaną dla nich prezentacją wyrobów wyprodukowanych przez Farmę SERONADA i przeprowadzoną degustacją porównawczą, połączoną z wyjaśnieniem tajników produkcji serów, z poznaniem niezwykle subtelnych różnic zarówno w smaku jak i aromacie. To była wspaniała uczta serowa – mówili uczestnicy wycieczki. Bosko w gębie! Jeden ser lepszy od drugiego. Najedliśmy się do syta. Brawo! Seniorzy podkreślali przy tym, że wyprawa do Serowni Zagrodowej w Babkowicach to niezwykle ciekawy i pouczający pomysł, takie wydarzenie, które na długo pozostanie w pamięci członków klubu Podróżnika OUTW. Dla wielu niezwykła pamiątką z tej wycieczki są wzruszające zdjęcia z owcami mlecznymi hodowanymi przy Farmie.
Uwadze seniorów nie uszły walory smakowe i wysoka jakość produktów nie do opisania, jak też serdeczna gościnność i przekazanie im wyczerpujących informacji o swojej pracy, która jest rodzinną pasją. Każdy mógł także kupić wybrany produkt. Generalnie można było zauważyć, że wszyscy uczestnicy wycieczki w radosnym nastroju spędzili wspólnie czas, nie zabrakło optymizmu, uśmiechu i dobrych słów, tak ważnych, aby chociaż na chwilę zapomnieć o troskach dnia codziennego.
Żegnając się z Babkowicami Aleksandra Biegańska, prezes ostrowskiego uniwersytetu, podziękowała właścicielom Farmy SERONADA za niezwykłą gościnność i życzyła dalszych sukcesów w działalności i rozwoju firmy, produkcji wspaniałych serów i różnorodnych produktów na bazie mleka koziego, owczego i krowiego. Wyraziła przy tym nadzieję na stały kontakt i kolejne wyprawy ostrowskich seniorów do tego fascynującego miejsca.
W czasie wyprawy do Pępowa i Babkowic seniorom towarzyszyła Ewa Sikora, przewodnik PTTK, przekazując im wiele ciekawych informacji o geografii, historii, gospodarce i kulturze tego regionu.
Informacja – Kazimierz Nawrocki
Zdjęcia – Barbara Peukert, Adam Ulichnowski
Komentarze
Zostaw komentarz