Piłkarze ręczni Arged Rebud KPR Ostrovii pokonali na własnym parkiecie Zepter KPR Legionowo 39:33.
Choć zespół z Legionowa walczy o utrzymanie w Superlidze, to być może właśnie dlatego w pojedynku z Ostrovią pokazał dużą waleczność. Goście jako pierwsi zdobyli bramkę, a w siódmej minucie udało im się nawet odskoczyć na 3:5. Dopiero po kwadransie gry biało-czerwonym udało się doprowadzić do remisu 9:9, ale na objęcie prowadzenia przez gospodarzy kibice w 3mk Arenie Ostrów czekali do 24 minuty, kiedy po trafieniach Wojciechowskiego i Marciniaka Ostrovia prowadziła 14:13. Chwilę później biało-czerwoni prowadzili nawet dwoma bramkami (16:14), ostatecznie jednak pierwsza połowa zakończyła się remisem 17:17.
Drugą połowę podopieczni Kima Rasmussena rozegrali dużo lepiej. Już w pierwszej minucie po trafieniu Adamskiego odzyskali prowadzenie, a chwilę później 3-bramkowa seria pozwoliła im odskoczyć na 21:18. Po dziesięciu minutach Ostrovia prowadziła już 5 bramkami (26:21), goście jednak poderwali się do ataku i po 4-bramkowej serii zbliżyli się na 27:26. Serię rywali przerwał celnym rzutem Reznicky (28:26), a po kilku minutach gdy bramka za bramkę gospodarze odzyskali inicjatywę krok po kroku powiększając przewagę do 6 goli i wygrywając ostatecznie 39:33.
Arged Rebud KPR Ostrovia Ostrów Wielkopolski - Zepter KPR Legionowo 39:33 (17:17)
Ostrovia: Zimny, Krekora, Balcerek - Adamski 8, Gajek 7, Gierak 7, Reznicky 4, Urbaniak 4, Klopsteg 3, Szpera 3, Wojciechowski 2, Marciniak 1, Misiejuk
Zepter KPR: Pieńkowski, Liljestrand - Chabior 7, Wołowiec 5, Laskowski 4, Lewandowski 4, Pawelec 3, Brzeziński 3, Adamczyk 3, Klapka 3, Maksymczuk 1, Ciok, Fąfara
Komentarze
Zostaw komentarz