Po raz drugi w tym sezonie piłkarze ręczni Arged KPR Ostrovii przegrali jedną bramką z MMTS Kwidzyn – tym razem na wyjeździe 22:23.
Pierwsze minuty sobotniego meczu należały do kwidzynian, którzy w piątej minucie prowadzili 2:0, a w dziesiątej 5:2. Później Ostrovia zaczęła odrabiać straty, w czym znaczący udział miał nakręcający się z każdą interwencją bramkarz biało-czerwonych Mikołaj Krekora. W 17 minucie po dwóch trafieniach Gajka mieliśmy remis 7:7, a w kolejnych akcjach biało-czerwoni kontynuowali dobrą grą wychodząc na 2-bramkowe prowadzenie (8:10). Pierwsza połowa zakończyła się wynikiem 10:11.
W drugiej połowie role się odwróciły. W pierwszych minutach prowadziła Ostrovia, później jednak przewagę uzyskał Kwidzyn (w czym również spory udział miał bramkarz gospodarzy) odskakując w 50 minucie na 20:17. W końcówce meczu zryw ostrowian pozwolił im zbliżyć się jeszcze na 21:21, ale gospodarze nie dali wydrzeć sobie zwycięstwa i wygrywając ostatecznie 23:22.
MMTS Kwidzyn – Arged KPR Ostrovia Ostrów Wielkopolski 23:22 (10:11)
MMTS: Zakreta (12/34 - 35 %) - Szyszko 7, Majewski 3, Kutyła 3, Kornecki 2, Potoczny 2, Orzechowski 2, Jankowski 2, Grzenkowicz 1, Landzwojczak 1, Nastaj, Jarosz, Wawrzyniak, Peret
Ostrovia: Krekora (15/37 - 41 %), Balcerek (1/2 - 50 %) - Gajek 4, Szpera 4, Klopsteg 3, Adamski 3, Gierak 3, Marciniak 2, Tomczak 1, Misiejuk 1, Wojciechowski 1, Wadowski, Przybylski, Szych, Urbaniak
Komentarze
Zostaw komentarz