W ważnym meczu w Warszawie koszykarze Arged BM Stali odnieśli cenne zwycięstwo pokonując Legię 96:88. Udany debiut w barwach Stali zanotował Litwin Laurynas Beliauskas zdobywając 25 punktów.
Ostrowianie dobrze rozpoczęli mecz w Warszawie szybko zdobywając 4 punkty (0:4), a po trafieniu gospodarzy dołożyli kolejnych 5 (2:9). Później gra się wyrównała, a prowadzenie Stali oscylowało w granicach 5-7 punktów, a w końcówce kwarty legionistom udało się zbliżyć na 1 punkt (17:18). Ostatnie słowo należało jednak do Bielauskasa i Durisića, którzy do spółki zdobyli 7 oczek i ustalili wynik pierwszej odsłony na 20:25.
Druga kwarta, podobnie jak pierwsza rozpoczęła się od 4 punktów Stali, choć zdobytych w odstępie trzech minut (20:29). Legia pierwsze trafienia odnotowała po rzutach wolnych dopiero w czwartej minucie, ale kolejne celne rzuty ostrowian dały im dwucyfrową przewagę (22:33). Warszawianie potrafili odpowiedzieć na to dwoma trójkami (28:33), a ponieważ w kolejnych minutach toczyła się wyrównana gra, na przerwie mieliśmy wynik 40:45.
Początek trzeciej kwarty był dość chaotyczny w wykonaniu obu drużyn, ale jako pierwsi swoją grę uporządkowali gospodarze i to na tyle skutecznie, że w kolejnych trzech akcjach zdobyli trzy trójki i przy wyniku 49:45 o czas musiał prosić trener Urban. Po przerwie trójką odpowiedział Beliauskas, a chwilę później jego wyczyn powtórzył Skele odzyskując dla Stali prowadzenie (49:51). W kolejnych minutach znów toczyła się wyrównana gra, jednak w momencie gdy Legia wyszła na prowadzenie (57:56) Stal wyprowadziła mocny atak – dwie trójki z rzędu zdobył Mikalauskas i dwójkę dołożył Sewioł co dało wynik 57:64). Po przerwie dla trenera Legii wynik na chwilę utknął w miejscu, ale jako pierwszy do kosza trafił Mikaluaskas i to znowu za trzy, a po dwójce gospodarzy trójkę dołożył Beliauskas ustalając tym samym wynik przed ostatnią kwartą na 59:70.
Czwarta odsłona rozpoczęła się od gry kosz za kosz, dzięki czemu Stal utrzymywała dwucyfrową przewagę. W połowie kwarty sfaulowany Skilins podwyższył prowadzenie żółto-niebieskich do 14 punktów (68:82), a chwilę później w podobnych okolicznościach 2 punkty dołożył Beliauskas (68:84) i był to moment, który definitywnie rozstrzygnął losy spotkania. Legionistom na dwie minuty przed końcem meczu udało się co prawda zbliżyć na 11 punktów (79:90), ale chwilę później było już 79:96. A choć do końca meczu ostrowianie punktów już nie zdobyli, to odnieśli pewne i w pełni zasłużone zwycięstwo 96:88.
Legia Warszawa - Arged BM Stal Ostrów Wielkopolski 88:96 (20:25, 20:20, 19:25, 29:26)
Legia: Christian Vital 43, Loren Jackson 19, Aric Holman 9, Marcel Ponitka 6, Grzegorz Kulka 5, Raymond Cowels Iii 3, Dariusz Wyka 3, Josip Sobin 0, Marcin Wieluński 0.
Arged BM Stal: Arunas Mikalauskas 26, Laurynas Beliauskas 25, Aigars Skele 13, Nemanja Djurisić 13, Ojars Silins 6, Wiktor Sewioł 5, David Brembly 4, Krzysztof Sulima 2, Aleksander Załucki 2.
Fot. Rafał Jakubowicz
Komentarze
Zostaw komentarz