W marcu 1945 roku amerykański samolot B-17 "Miss BeHaven", rozbił się na polach w okolicy Daniszyna. Mieszkańcy oraz pasjonaci historii nie zapomnieli o tym wydarzeniu. Członkowie Ostrowskiego Stowarzyszenia Eksploracyjno-Historycznego "Enigma", oraz Grupy Poszukiwawczej Riese, podjęli próbę odnalezienia kolejnych fragmentów "Latającej Fortecy". Na miejscu poszukiwań pojawił się również historyk Adam Sikorski, który z ekipą TVP realizował materiał do programu "Było, nie minęło".
Galeria zdjęć

Pechowy lot samolotu rozpoczął się we Włoszech, skąd wyruszył w stronę Węgier. Celem amerykańskiej załogi było zbombardowanie węzła komunikacyjnego w Komarom. W wyniku ostrzelania piloci byli zmuszeni ewakuować się z pokładu uszkodzonej "fortecy". Maszyna w trybie autopilota przeleciała jeszcze 250 km i runęła w okolicy Daniszyna.
Bombowiec po katastrofie został rozebrany przez okolicznych mieszkańców, a szczątki i większe części poszycia były wykorzystywane m.in. w zabudowaniach gospodarczych. Jednak w ziemi nadal spoczywały fragmenty o ogromnej wartości historycznej.
Członkowie Stowarzyszenia "Enigma" odnaleźli pokrywę silnika, butle tlenowe oraz oryginalne tabliczki. Te wartościowe odkrycia budziły nadzieję na udany II etap prac wydobywczych. Niestety zakończyły się one niepowodzeniem. Jak zapewniają pasjonaci historii "to nie jest jeszcze koniec"...
Komentarze
Zostaw komentarz