Piast Czekanów odniósł bezcenne zwycięstwo pokonując na wyjeździe rezerwy KKS-u Kalisz 2:1.
W walczącym o utrzymanie w V lidze zespole Piasta Czekanów już tydzień temu, po remisie z Astrą, pojawił się optymizm. Mało kto jednak się spodziewał, że czekanowianie pokuszą się już w kolejnym meczu o niespodziankę dużego kalibru.
Rezerwy KKS-u Kalisz to od kilku sezonów należą do czołówki V ligi, a przed sobotnim meczem oba zespoły dzieliło w tabeli 12 punktów. Początek spotkania w Kaliszu układał się po myśli gospodarzy, którzy dobrą pierwszą połowę zwieńczyli golem, który dał im prowadzenie na przerwie. Wynik 1:0 utrzymywał się jeszcze przez pierwszy kwadrans drugiej połowy, ale w 60 minucie Piast przeprowadził akcję, którą strzałem do bramki wykończył Nathaniel Zakosztowicz. Czekanowianie nie zadowolili się remisem i poszli za ciosem, a kilka minut później Adam Stein zdobył drugiego gola dla Piasta, który jak się okazało - rozstrzygnął losy meczu.
Zwycięstwo pozwoliło Piastowi awansować w tabeli na miejsce 9 i powiększyć przewagę nad grupą spadkową do 7 punktów.
KKS 1925 II Kalisz - Piast Czekanów 1:2 (1:0)
bramki
KKS: Nikodem Siewiera (40)
Piast: Nathaniel Zakosztowicz (60), Adam Stein (69)
Komentarze
Zostaw komentarz