To był dobry weekend dla drużyn powiatu ostrowskiego występujących w ligach okręgowych. Odniosły one aż 9 zwycięstw, 3 z nich odnotowały remisy, a tylko 3 nie zdobyły punktów.

Klasa Okręgowa /3-1-1/

Ogniwo Łąkociny pokonało 3:2 Sokoła Bralin po pełnym dramaturgii meczu. Gospodarze objęli prowadzenie w 30 minucie po strzale Pawła Gąszczaka jednak goście jeszcze przed przerwą doprowadzili do wyrównania. Na początku drugiej połowy Hubert Mesnerowicz zdobył bramkę na 2:1 i wynik ten utrzymywał się aż do 90 minuty. W doliczonym czasie goście ku rozpaczy miejscowych kibiców zdobyli gola na 2:2, ale raz jeszcze potwierdziła się stara piłkarska zasada, że „gra się do końca”. W 94 minucie Hubert Mesnerowicz ponownie zdobył gola, który definitywnie rozstrzygnął losy meczu i dał Ogniwu bezcenne 3 punkty.

Podobny przebieg miał mecz w Odolanowie między Odolanovią a LZS-em Doruchów. Tutaj również gospodarze w pierwszej połowie objęli prowadzenie (Damian Gmerek), gospodarze zaś dość szybko doprowadzili do wyrównania. W tym wypadku jednak tuż przed przerwą przyjezdnym udało się golem do szatni wyjść na prowadzenie. Aczkolwiek zaraz po przerwie Maciej Szulc wyrównał na 2:2. Na tym jednak emocje się nie skończyły, gdyż zespół z Doruchowa potrafił raz jeszcze objąć prowadzenie i dopiero w przedostatniej minucie raz jeszcze Maciej Szulc zdobył gola, który dał Odolanovii remis 3:3.

Tylu emocji nie było w barażowym pojedynku w Wierzbnie gdzie Czarni dość łatwo rozprawili się z Baryczą Janków Przygodzki wygrywając 4:1.

Łatwym zwycięstwem rezerw Pogoni zakończył się również mecz w Nowych Skalmierzycach z GKS-em Żerków. Gospodarze wygrali 3:0 po bramkach Konrada Czerwińskiego, Aleksandra Prochoty i Piotra Wilgockiego.

A-klasa /1-2-1/

Hokejowym wynikiem zakończył się derbowy mecz w Tarchałach Wielkich, w którym Tarchalanka pokonała OKS 1926 Ostrów 7:3. Gospodarze w pierwszej połowie prowadzili już 2:0 po golach Romana Tymofiiva i Michała Pawlaka, goście jednak w końcówce potrafili doprowadzić do wyrównania zdobywając 2 gole z rzutów karnych w odstępie 6 minut (Kacper Pocztowski). W drugiej połowie Tarchalanka zagrała już uważniej w obronie, atak zaś zdobywał gole raz za razem (Michał Pawlak, Paweł Świtała x2 i Wojciech Wewiór) przy stanie 6:2 Jerzy Grzesiak strzelił trzeciego gola dla OKS-u, ale trzy minuty później Wojciech Pacyna odpowiedział trafieniem na 7:3 ustalając wynik meczu.

Błękitni Chruszczyny mimo prowadzenia w meczu z Sulmiryczkiem w Sulmierzycach (bramka Kacpra Jurka w 8 minucie) stracili dwa gole i musieli w drugiej połowie gonić wynik. Szymon Sadowski w 65 minucie zdobył gola na 2:2 i tym wynikiem spotkanie się zakończyło.

Podziałem punktów zakończył się mecz na szczycie, w którym lider Huragan Szczury podejmował wicelidera Czarnych Dobrzyca. Gospodarze po pierwszej połowie prowadzili 1:0 po golu Oskara Kowalika, jednak w drugiej połowie stracili gola i musieli się zadowolić remisem 1:1.

B-klasa /5-0-1/

Niespodzianką zakończył się derbowy mecz lidera grupy 9 – Ostrovii II Ostrów z LKS-em Gorzyce Małe-Baby. Goście wygrali 4:2 i zainkasowali komplet punktów zbliżając się do czołówki tabeli. Ostrowianie mimo porażki utrzymali fotel lidera. Pauzował Błysk Daniszyn.

W grupie 10 Iskra-Prosna Sieroszewice pokonała 2:1 Wicher Mycielin, natomiast Orzeł Wysocko Wielkie odniósł tyleż efektowne co nieoczekiwane wyjazdowe zwycięstwo pokonując Koronę Chełmce 3:0.

W grupie 11 pauzował lider – Dąb Dębnica. Za plecami lidera LKS Czarnylas pokonał u siebie 3:0 Sokoła Świba. Trzy bramki zdobyła również Bonikowia Boników, aczkolwiek wystarczyło to tylko do remisu 3:3 w wyjazdowym meczu ze Zrywem Kierzno.