Dobrą formę na finiszu rozgrywek prezentują zespoły powiatu ostrowskiego w ligach okręgowych. W miniony weekend odnotowały one aż 9 zwycięstw i 1 remis, a tylko 2 przegrały swoje mecze.
Klasa Okręgowa /3-0-1/
Choć z perspektywy „powiatowego kibica” najciekawszym pojedynkiem minionego weekendu była kolejna odsłona powiatowych derbów, to jednak w pierwszej kolejności zaprezentujemy wyniki zmagań dwóch drużyn walczących o ligowy byt w Okręgówce, a które stoczyły w ostatniej kolejce arcyważne pojedynki.
I tak walczące o wydostanie się ze strefy spadkowej Ogniwo Łąkociny podejmowało zamykający tabelę LZS Doruchów. Łąkocinianie nie zmarnowali szansy na zdobycie cenny trzech punktów i pewnie wygrali 4:2, znając już wynik rozegranego dzień wcześniej meczu na boisku ich bezpośredniego przeciwnika LAS-u Kuczków, który podejmował Barycz Janków Przygodzki.
Jankowianie udali się do Kuczkowa mając tylko 3 punkty przewagi nad swoim rywalem, był to zatem klasyczny pojedynek „za 6 punktów”. Prowadzenie już w 12 minucie dał Baryczy gol Łukasza Miłka, a wynik 0:1 utrzymywał się do 89 minuty, kiedy to jankowianie ruszyli do szturmu zdobywając kolejne dwie bramki w odstępie 3 minut (Piotr Wiśniewski, Konrad Dudka) i wygrywając pewnie 3:0. Zwycięstwo oddaliło Barycz od strefy spadkowej właśnie na 6 punktów spychając do niej LAS Kuczków wyprzedzony właśnie przez Ogniwo Łąkociny.
W owym miksie drużyn walczących o utrzymanie znajduje się jeszcze Biały Orzeł Koźmin z którym grała Odolanovia Odolanów. Mecz rozpoczął się w trudnych warunkach, a w 30 minucie sędzia podjął decyzję o jego przerwaniu ze względu na zły stan murawy, choć Odolanovia prowadziła w tym momencie 1:0.
Wracając do wspomnianego pojedynku derbowego – Czarni Wierzbno podejmowali w nich rezerwy Pogoni Nowe Skalmierzyce. Goście już po jednej z pierwszych akcji objęli prowadzenie po strzale Bartłomieja Marciniaka, a ten sam zawodnik w 30 minucie podwyższył wynik na 0:2. Dopiero w 76 minucie Czarnym udało się zdobyć kontaktową bramkę (Marek Motylewski) ale ich radość trwała krótko, gdyż cztery minuty później wynik meczu golem na 1:3 ustalił Jakub Celer. Słabe wyniki w ostatnich meczach Czarnych Wierzbno sprawiły, że zespół ten znalazł się blisko zespołów walczących o utrzymanie, aczkolwiek ekipie z Wierzbna potrzeba 1 punktu by być pewnym występów w Okręgówce w kolejnym sezonie.
A-klasa /3-0-0/
Huragan Szczury, mimo pewnego już awansu, nie zwalnia tempa i zapisał na swoje konto kolejne zwycięstwo tym razem pokonując Piasta Kobylin 2:1. Gole dla Huragana zdobyli w tym meczu Oskar Kowalik i Patryk Adamski.
OKS Ostrów podreperował nieco swoje konto bramkowe, a przede wszystkim punktowe, pokonując na własnym boisku Koronę Pogoń Stawiszyn 4:0, a golami w tym meczu obdzielili się solidarnie: Kacper Pocztowski, Amadeusz Wosiński, Jerzy Grzesiak i Rafał Drzazga.
W dramatycznych okolicznościach w arcyważnym meczu Błękitni Chruszczyny pokonali na wyjeździe Spartę Russów. W pierwszej połowie przytrafiła się Błękitnym bramka samobójcza i aż do 85 minuty przegrywali oni 0:1. Dopiero wówczas Szymonowi Sadowskiemu udało się doprowadzić do wyrównania, a w 94 minucie ten sam zawodnik zdobył gola na 1:2. Tym samym zespół z Chruszczyn zwiększył swoje szanse na wydostanie się ze strefy spadkowej.
Mecz walczącej o miejsce na podium Tarchalanki Tarchały Wielkie z Prosną Chocz został odwołany ze względu na zły stan boiska. Jeśli ekipie Tarchalanki uda się pokonać Prosnę, to zrówna się ona punktami z zajmującymi miejsce 3 Czarnymi Dobrzyca, aczkolwiek awans dają tylko miejsca 1-2, a na dogonienie wicelidera zespół z Tarchał Wielkich ma już tylko matematyczne szanse.
B-klasa /3-1-1/
W grupie 9 świętujący już awans do A-klasy zespół rezerw Ostrovii rozprawił się w derbowym pojedynku z Błyskiem Daniszyn wygrywając 9:1. Coraz bardziej maleją szanse LKS-u Gorzyce Małe-Baby aby w debiutanckim sezonie wywalczyć awans. Po remisie 3:3 z KS Pogorzelą LKS traci do wicelidera 2 punkty, a ich rywale mają jeszcze do rozegrania dwa mecze, zaś LKS już tylko jeden. Ponadto na ewentualne potknięcie wicelidera liczą jeszcze dwa inne zespoły, więc tylko niesamowicie przychylny zbieg okoliczności mógłby dać awans drużynie z Gorzyc Małych i Bab.
W grupie 10 Iskra-Prosna Sieroszewice przedłużyła swoje szanse na awans pokonując 3:1 KS Kamień, aczkolwiek również w tym przypadku można mówić jedynie o matematycznych szansach na dogonienie wicelidera. Orzeł Wysocko Wielkie w ten weekend pauzował.
W grupie 11 Bonikowia Boników sprawiła miły prezent sobie i… rywalowi zza miedzy Dębowi Dębnica. Bonikowia podejmowała walczący o awans LZS Siedlików i po dramatycznym boju zwyciężyła 4:3. Wynik ten sprawił, że zajmujący miejsce 2 Dąb Dębnica może powiększyć do 4 punktów swoją przewagę nad zespołem z Siedlikowa. Nie mógł tego uczynić w ten weekend gdyż jego mecz z KP II Słupia nie doszedł do skutku ze względu na zły stan boiska. Gdyby jednak na finiszu rozgrywek ekipie z Dębnicy podwinęła się noga to właśnie Bonikowia może wkroczyć do gry, gdyż wspomniane zwycięstwo pozwoliło jej awansować na miejsce 3. Smaczku tej rywalizacji dodaje fakt, że w ostatnich dwóch kolejkach Dąb i Bonikowia grać będą z liderem – GKS-em Trzcinica i tak naprawdę możliwe są jeszcze przeróżne scenariusze w tej grupie.
Fot. Ostrovia II Ostrów Wlkp.
Komentarze
Zostaw komentarz