W meczu „za sześć punktów” piłkarze Piasta Czekanów pokonali na wyjeździe Wisłę Borek Wielkopolski 2:1.
Piast rozpoczął sobotni mecz z dużym animuszem, ale już w 2 minucie gospodarze przeprowadzili szybką kontrę, która dała im prowadzenie. Utrata gola nie wpłynęła na grę czekanowian, którzy konsekwentnie atakowali spychając Wisłę do obrony. W 10 minucie po dośrodkowaniu piłki z rzutu wolnego piłkę w bramce rywali sprytnie umieścił Tomasz Graczyk doprowadzając do wyrównania. Również ten gol nie wpłynął na obraz gry – Piast dalej grał ofensywnie stwarzając dogodne sytuacje do zdobycia bramki i tylko brak skuteczności sprawił, że pierwsza połowa zakończyła się wynikiem 1:1. Gwoli ścisłości, ograniczający się do kontrataków gospodarze również zmarnowali kilka okazji do zdobycia gola.
W drugiej połowie przewaga Piast jeszcze wzrosła, ale przez 30 minut jedynym jej efektem były kolejne rzuty rożne i wolne. Aż 76 minucie wykonujący rzut wolny z prawej strony boiska Jakub Kłobusek zdecydował się na bezpośredni strzał i zrobił to na tyle dobrze, że piłka zatrzepotała w bramce Wisły. Wynik 1:2 nie uległ zmianie, choć Piast miał po temu kolejne okazje.
Zdobyte trzy punkty poprawiły sytuację Piasta w tabeli V ligi jeśli jednak czekanowianie chcą wygrywać kolejne mecze muszą poprawić skuteczność.
Wisła Borek Wielkopolski – Piast Czekanów 1:2 (1:1)
bramki
Wisła: Bartosz Napierała (3’)
Piast: Tomasz Graczyk (10’), Jakub Kłobusek (76’)
Fot. Robert Szymański Fotografia
Komentarze
Zostaw komentarz