W pierwszym meczu nowego sezonu żużlowego Moonfin Malesa odnotowała porażkę na własnym torze z Wilkami Krosno 43:47.
Bieg pierwszy pewnie wygrał Luke Becker, a jadący na trzecim miejscu Sebastian Szostak skutecznie odpierał ataki niedawnego kolegi z drużyny Tobiasza Musielaka. W wyścigu juniorskim bardzo ładnie pierwszy łuk pokonał Paweł Sitek i mimo przegranego startu wysforował się na czoło stawki zdobywając 3 punkty, punktów niestety nie zdobył Filip Seniuk. Dużo znaków zapytania było przed wyścigiem trzecim. Zarówno Oliver Berntzon jak i Frederik Jakobsen nie zawiedli jednak ostrowskich kibiców i pewnie pokonali parę rywali Berge-Drejer odnosząc podwójne zwycięstwo. Sporym zaskoczeniem były wyniki biegu czwartego, w którym wbrew „tradycji” główne role odegrali w nim juniorzy. Na starcie znów świetnie spisał się Paweł Sitek, ale na wyjściu z łuku wyprzedził go junior z Krosna Piotr Świercz. Jadący na miejscach 2-3 Ostrowianie szybko się zamienili pozycjami, ale Norbert Krakowiak nie dał rady wyprzedzić młodego krośnianina, choć równie skutecznie Sitek bronił się przed atakami Kennetha Bjerre i po pierwszej serii Ostrovia prowadziła 15:9.
W serii drugiej goście pokazali, że szybko wyciągnęli wnioski z pierwszych startów i już w 5 biegu para Bjerre-Musielak podwójnie pokonała Berntzona i Szostaka. W 6 wyścigu dobrą dyspozycję potwierdził Frederik Jakobsen, natomiast jadący na końcu stawki Filip Seniuk nękał atakami Jakuba Jamroga, choć nie udało mu się przedrzeć na miejsce trzecie. Po starcie 7 wyścigu wydawało się że Ostrowianie zajmą dwa pierwsze miejsca jednak Dinitri Berge obrał na pierwszym łuku na tyle dobrą ścieżkę, że na prostej na dużej prędkości wyprzedził Norberta Krakowiaka, a drugą trójkę zapisał na swoje konto w tym biegu Luke Becker. Te rozstrzygnięcia sprawiły, że po dwóch seriach Ostrowianie prowadzili 23:19.
Na początek serii trzeciej zwycięska para Wilków z poprzedniej serii stanęła naprzeciwko niepokonanemu Frederikowi Jakobsenowi, któremu towarzyszył Paweł Sitek. Start wygrał Tobiasz Musielak, a na wyjściu z pierwszego łuku Kennet Bjerre powtórzył niedawny wyczyn Berge, z tą różnicą, że wyprzedził dwójkę Ostrowian i po raz drugi do programu trzeba było wpisać wynik 1:5. Pierwsze mijanki na dystansie oglądali kibice w biegu 9. Norbert Krakowiak po przegranym starcie na chwilę przedarł się na miejsce trzecie, ale szybka kontra rywala przywróciła status quo, a dzięki zwycięstwu Luke Beckera bieg zakończył się remisem 3:3. Dopiero w 10 biegu mijanka na dystansie okazała się skuteczna, tyle że atakującym był zawodnik gości Dimitri Berge, który wykorzystał błąd prowadzącego Olivera Berntzona i wydarł mu 3 punkty, natomiast bezbarwny w tych zawodach Sebastian Szostak przegrał z juniorem gości Piotrem Świerczem, co oznaczało wygraną Krośnian 4:2 i objęcie przez gości prowadzenia w meczu 31:29.
W tej sytuacji oczywistym było, że już seria czwarta może rozstrzygnąć o losach meczu. Ekipa Kamila Brzozowskiego musiała bowiem wyciągnąć wnioski i wprowadzić korekty by powstrzymać rozpędzone Wilki.
W 11 wyścigu Ostrowianie mieli bezbłędnego jak dotąd Luke’a Beckera oraz mającego na koncie niedawną wpadkę Olivera Berntzona. Po stronie Wilków pod taśmą stanęli uskrzydlony dwoma podwójnymi zwycięstwami Kenneth Bjerre i poprawiający się z biegu na bieg Jakub Jamróg. Becker potwierdził swoją klasę zapisując na swoje konto czwartą „3”, natomiast Berntzon musiał się nieco natrudzić by obronić trzecie miejsce przed atakującym go Jamrogiem. Z kolei w 12 wyścigu na starcie stanęli zawodnicy „z niedosytem”. Szostak wreszcie dobrze rozegrał start oraz pierwszy łuk lokując się na czele stawki, natomiast jadący na końcu stawki Filip Seniuk znów podjął walkę o 1 punkt. Tym razem jego starania okazały się skuteczne i na ostatniej prostej junior Ostrovii wyprzedził Szymona Bańdura, dzięki czemu Ostrowianie ponownie zapisali na swoje konto zwycięstwo 4:2. Przed 13 wyścigiem ostrowscy kibice mogli mieć obawy o jego losy. Ostrowska para Jakobsen-Krakowiak mająca w poprzedniej serii zdobyty tylko 1 punkt zmierzyła się z mającymi w ostatnich startach zwycięstwa Musielakiem i Berge. Musielak wygrał start i nie pozwolił się wyprzedzić szarżującemu pod płotem Jakobsenowi, który nękał go atakami do samej mety. Walki nie nawiązał Norbert Krakowiak, a to oznaczało wygraną krośnian 4:2 i remis w meczu 39:39.
Powstrzymanie krośnieńskiej nawałnicy w czwartej serii mogło napawać optymizmem przed biegami nominowanymi, choć nie ulegało wątpliwości, że o końcowym wyniku mogą zadecydować detale.
Tym detalem okazała się ryzykowna decyzja trenera o wystawieniu do wyścigu 14 Sebastiana Szostaka. Niedawny junior Ostrovii co prawda wygrał swój ostatni bieg, ale nie miał w nim mocnych rywali. Jego partnerem był pozostający bez zwycięstwa Oliver Berntzon. To oznaczało, że więcej atutów mają po swojej stronie krośnianie wystawiający silną parę Bjere-Jamróg. Rzeczywistość potwierdziła te przypuszczenia – goście wygrali start i odnosząc podwójne zwycięstwo pozbawili złudzeń ostrowską publiczność. Wynik 40:44 oznaczał, że krośnianie nie przegrają tego meczu.
Emocje w biegu 15 zakończyły się już na pierwszym łuku, bo choć Luke Becker potwierdził swoją klasę prowadząc od startu do mety, to Frederik Jakobsen zaraz po starcie odnotował defekt i musiał zjechać z toru co oznaczało, że Wilki Krosno dowiozą biegowy remis i zwycięstwo w meczu.
Moonfin Malesa Ostrów Wielkopolski - Cellfast Wilki Krosno 43:47
Moonfin Malesa Ostrów
9. Luke Becker - 15 (3,3,3,3,3)
10. Norbert Krakowiak - 3 (2,1,0,0)
11. Sebastian Szostak - 4 (1,0,0,3,0)
12. Oliver Berntzon - 7+1 (2*,1,2,1,1)
13. Frederik Jakobsen - 9 (3,3,1,2,d)
14. Paweł Sitek - 4+1 (3,1*,0)
15. Filip Seniuk - 1 (0,0,1)
16. Tobiasz Potasznik - ns
Cellfast Wilki Krosno
1. Jakub Jamróg - 3+1 (0,1*,2,0)
2. Arkadiusz Kordek - ns (-,-,-,-,-)
3. Tobiasz Musielak - 13 (2,3,3,3,2)
4. Kenneth Bjerre - 9+2 (0,2*,2*,2,3)
5. Dimitri Berge - 8 (1,2,3,1,1)
6. Piotr Świercz - 5+1 (1*,3,1)
7. Szymon Bańdur - 2 (2,0,0)
8. William Drejer - 7+2 (0,2,1*,2,2*)
Bieg po biegu:
1. (65,29) Becker, Musielak, Szostak, Jamróg - 4:2 - (4:2)
2. (65,53) Sitek, Bańdur, Świercz, Seniuk - 3:3 - (7:5)
3. (64,51) Jakobsen, Berntzon, Berge, Drejer - 5:1 - (12:6)
4. (65,03) Świercz, Krakowiak, Sitek, Bjerre - 3:3 - (15:9)
5. (65,29) Musielak, Bjerre, Berntzon, Szostak - 1:5 - (16:14)
6. (64,99) Jakobsen, Drejer, Jamróg, Seniuk - 3:3 - (19:17)
7. (64,19) Becker, Berge, Krakowiak, Bańdur - 4:2 - (23:19)
8. (65,38) Musielak, Bjerre, Jakobsen, Sitek - 1:5 - (24:24)
9. (64,94) Becker, Jamróg, Drejer, Krakowiak - 3:3 - (27:27)
10. (65,68) Berge, Berntzon, Świercz, Szostak - 2:4 - (29:31)
11. (65,76) Becker, Bjerre, Berntzon, Jamróg - 4:2 - (33:33)
12. (65,89) Szostak, Drejer, Seniuk, Bańdur - 4:2 - (37:35)
13. (66,06) Musielak, Jakobsen, Berge, Krakowiak - 2:4 - (39:39)
14. (67,09) Bjerre, Drejer, Berntzon, Szostak - 1:5 - (40:44)
15. (66,28) Becker, Musielak, Berge, Jakobsen (d3) - 3:3 - (43:47)
Fot. Anna Kłopocka / TŻ Ostrovia
Komentarze
Zostaw komentarz