Podopieczni trenera Józefa Klepaka pokonali Zefkę Kobyla Góra 5:2 i przełamali złą serię od 26 kwietnia, kiedy ostatni raz wygrali w poprzednim sezonie z LKS-em Ślesin.
Na taki mecz kibice Ostrovii 1909 czekali cztery miesiące. W pojedynku z Zefką Kobyla Góra biało-czerwoni znów zachwycali pięknymi golami odnosząc efektowne zwycięstwo na boisku za Parowozownią.
Młodzi chłopacy zdobywali efektowne bramki. Znakomity debiut w barwach Ostrovii 1909 zaliczył Cezary Stańczyk, który zdobył 2 bramki, a już w trzeciej minucie otworzył wynik spotkania.
Jednobramkowe prowadzenie gospodarzy utrzymywało się aż do 62 minuty. Goście mieli w tym czasie okazje do wyrównania stanu meczu, ale na wysokości zadania stanęła defensywa Ostrovii i Kacper Dziuba. Później rozwiązał się worek z golami i w ciągu niespełna kwadransa ostrowianie zdobyli aż cztery bramki, pozwalając też gościom na zdoycie jednego gola. W końcówce meczu gospodarze sprezentowali rywalom bramkę samobójczą, ale nie miało to już znaczenia dla losów spotkania.
Ostrovia 1909 Ostrów Wielkopolski – Zefka Kobyla Góra 5:2 (1:0)
Bramki:
1:0 Cezary Stańczyk (3’)
2:0 Hubert Jurasik (62’)
3:0 Cezary Stańczyk (63’)
3:1 Michał Kucharski (68’)
4:1 Nikodem Siewiera (70’)
5:1 Nikodem Siewiera (75’)
5:2 gol samobójczy (84’)
Ostrovia: Kacper Dziuba – Eryk Kałuża, Jakub Jędrzejak (66’ Patryk Powalisz), Mateusz Rachwalski, Kacper Klichowski (46’ Adam Sobański), Filip Kwiecień (79’ Dominik Jackowski), Maciej Iwaszko, Jakub Kramarczyk, Hubert Jurasik (84’ Dawid Duczmal), Cezary Stańczyk, Nikodem Siewiera.
Źródło: ostrovia1909.pl
Komentarze
Zostaw komentarz