Po serii wygranych meczów piłkarze Centry przegrali nieoczekiwanie z rezerwami KKS-u Kalisz 1:4.
Do meczu z KKS-em Ostrowianie przystępowali w roli faworyta. W ostatnich tygodniach Centra wyraźnie złapała wiatr w żagle i odprawiała z kwitkiem kolejnych rywali, tymczasem Kaliszanie z trudem ciułali punkty balansując na granicy strefy spadkowej.
Boisko zweryfikowało przedmeczowe kalkulacje, a o losach pojedynku zadecydowała dużo skuteczniejsza gra Kaliszan w drugiej połowie meczu. Zespół z Kalisza dobrze czuł się na ostrowskim boisku i gospodarzom ciężko było konstruować składne akcje, a przede wszystkim wykończyć je celnym strzałem. Swoją dobrą grę KKS w 35 minucie udokumentował golem dającym gościom prowadzenie. Tuż przed przerwą gospodarzom w końcu udało się przeprowadzić skuteczą akcję, którą zdobyciem gola zwieńczył Jakub Michalski.
Bramka "do szatni" zamiast zmoblizować ostrowian do skuteczniejsze gry w drugiej połowie, wywołała skutek odwrotny. Gospodarze co prawda parli do przodu, ale to goście okazali się sprytniejsi i to oni zdobywali kolejne gole odnosząc zaskakująco wysokie zwycięstwo.
Centra 1946 Ostrów Wlkp. - KKS 1925 II Kalisz 1:4 (1:1)
bramki
Centra: Jakub Michalski (44)
KKS: Alan Dionizy (35), Maksymilian Sterniczuk (56), Filip Kwaśniewski (78), Maksymilian Sterniczuk (90)
Komentarze
Zostaw komentarz