Nieudany, pechowy początek meczu i takie same biegi nominowane oraz prawdziwy pokaz siły w środkowej części spotkania, złożyły się na wygraną TŻ Ostrovii nad liderem Nice 1. Ligi Żużlowej PGG ROW-em Rybnik 47:42.
Na inaugurację cenne trzy punkty zdobył Aleksandr Łoktajew pokonując lidera rybniczan Troya Batchelora i przejawiającego ochotę do walki Siergieja Łogaczowa. Później zrobiło się nerwowo. W drugim wyścigu ostrowscy juniorzy przespali nieco start, ale Marcin Kościelski wykonał na pierwszym łuku dobrą robotę, pozwalając Kamilowi Nowackiemu wysforować się na drugie miejsce. Atak na prowadzącego Roberta Chmiela ostrowianin przypłacił upadkiem i choć wydawało się, że pomógł mu w tym rywal, to jednak sędzia wykluczył Nowackiego. W powtórce Kościelski wystartował jeszcze gorzej i ostrowianie musieli przełknąć gorycz podwójnej porażki. Również Klindt z Gapińskim nie popisali się wyjściem spod taśmy w biegu trzecim, przegrywając 2:4. W wyścigu 4 najlepiej wystartował Woryna, ale w pogoń za nim ruszył Grzegorz Walasek i gdy wydawało się, że wyprzedzi rybniczanina, ten wykonał na łuku dziwną figurę. Walasek ratując się przed upadkiem odbił się od rywala co sprawiło, że zdefektował mu motocykl, a że defekt zanotował też jadący na końcu stawki Tudzież, bieg zakończył się niecodziennym wynikiem 2:3. W ten sposób po pierwszej serii gospodarze przegrywali aż 7 punktami 8:15.
W 5 wyścigu bardzo dobrze rozegrał pierwszy łuk Gapiński, sprawiając, że ostrowianie wysforowali się na czoło stawki. Niezwykle szybki Łogaczow rozdzielił ostrowską parę, ale i tak ostrowscy kibice mieli okazję oklaskiwać pierwsze biegowe zwycięstwo. Dwaj pechowcy – Walsaek z Nowackim stanęli pod taśmą w biegu 6 mając za rywali zwycięską rybnicką parę Szczepaniak – Sundstroem. Greg szybko uporał się z rywalami, Nowacki jednak nie był w stanie im zagrozić. Wiele emocji wzbudził wyścig 7. I choć na metę zawodnicy wjechali w takiej kolejności w jakiej wyszli z pierwszego łuku, wygranego przez Łoktajewa, to przez cztery okrążenia żaden z żużlowców nie mógł być pewny swojego miejsca. A że 1 punkt zdobył Mastersa, dało to Ostrovii drugą wygraną i po dwóch seriach strata gospodarzy zmalała do 3 punktów – 19:22. Co ważne – w drugiej serii ostrowianie zdobyli komplet „trójek”.
Grzegorz Walasek w biegu 8 raz jeszcze wziął odwet na rywalach wygrywając z dużą przewagą nad Batchelorem i Łogaczowem. Chwilę później niepokonany Łoktajew po raz trzeci wykazał swoją wyższość nad rybniczanami, a że Masters znów dorzucił 1 „oczko”, ostrowianie po raz trzeci w tym meczu wygrali 4:2. W tej sytuacji niezwykle ważnym był wyścig 10, w którym stanęli pod taśmą Klindt z Gapińskim mając przeciw sobie Worynę i Tudzieża. Ostrowianie dobrze wyszli spod taśmy i po profesorsku rozegrali pierwszy łuk. I choć Gapiński przez blisko dwa okrążenia musiał odpierać ataki Woryny, to skutecznie obronił swoją pozycję, a podwójne zwycięstwo ostrowian sprawiło, że po trzech seriach gospodarze objęli prowadzenie 31:28. Komplet trójek zdobyty w serii trzeciej pozwalał na optymizm przed decydującą fazą meczu.
Do 11. wyścigu żadnemu z zawodników startujących z czwartego pola nie udało się zdobyć trzech punktów. I właśnie w 11. biegu na polu tym stanął Grzegorz Walasek. Lider Ostrovii odczarował czwarte pole, a że równie dobrze wystartował Sam Masters, ostrowianie mogli dać pokaz jazdy parą zwieńczony podwójnym zwycięstwem. W następnym biegu chwile radości mieli rybniczanie. Po wygranym starcie objęli podwójne prowadzenie, ale Tomaszowi Gapińskiemu udało się wyprzedzić Roberta Chmiela i tym samym zredukować straty. Prawdziwą euforię na trybunach wywołał jednak bieg 13. Klindt z Łoktajewem mocno powalczyli na pierwszym łuku i wyszli na dwa pierwsze miejsca, by z każdym okrążeniem powiększać przewagę nad rybniczanami. Zwycięstwo 5:1 oznaczało, że przy wyniku 43:34 ostrowianie praktycznie zapewnili sobie zwycięstwo w tym meczu.
W tej sytuacji wyścigi nominowane miały rozstrzygnąć o rozmiarach zwycięstwa Ostrovii. W biegu 14. na wyjściu z pierwszego łuku na czele znaleźli się Walasek z Gapińskim, ale szarża Batchelora sprawiła, że na drugim łuku to rybniczanie znaleźli się na czele stawki. Przycinka Gapińskiego pozwoliła mu na prostej startowej odzyskać prowadzenie, ale przy wyprzedzaniu rywali zrobiło się tak ciasno, że doszło do karambolu z udziałem trzech zawodników, w tym obu ostrowian. Sędzia po obejrzeniu powtórki uznał winnym Gapińskiego, wykluczając go z powtórki. W niej Walasek pokazał wszystkim, że nie ma na niego mocnych i pewnie zwyciężył prowadząc od startu do mety. Na otarcie łez rybniczanom pozostała podwójna wygrana w ostatnim wyścigu, w którym Klindt z Łoktajewem trochę sobie poprzeszkadzali na wyjściu z pierwszego łuku, z czego Woryna z Łogaczowem skorzystali skrzętnie, redukując rozmiary zwycięstwa Ostrovii do 5 punktów.
Arged Malesa TŻ Ostrovia – PGG ROW Rybnik 47:42
PGG ROW Rybnik
1 Troy Batchelor 8+1 (1,0,2,3,2)
2 Siergiej Łogaczow 8+2 (2,2,1,1,2)
3 Mateusz Szczepaniak 7+1 (3,1,2,0,1)
4 Linus Sundstroem 3 (1,2,0,0)
5 Kacper Woryna 10 (3,2,1,1,3)
6 Robert Chmiel 4 (3,0,1)
7 Mateusz Tudzież 2+1 (2,d4,0)
Arged Malesa TŻ Ostrovia
9 Aleksandr Łoktajew 12+1 (3,3,3,2,1)
10 Sam Masters 4+1 (0,1,1,2)
11 Tomasz Gapiński 5+1 (0,1,2,2,u1/w)
12 Nicolai Klindt 11 (2,3,3,3,d4)
13 Grzegorz Walasek 12 (d2,3,3,3,3)
14 Kamil Nowacki 0 (u2/w,0,0)
15 Marcin Kościelski 3 (1,2,0)
Bieg po biegu:
1 Łoktajew, Łogaczow, Batchelor, Masters 3:3 (3:3)
2 Chmiel, Tudzież, Kościelski, Nowacki 1:5 (4:8)
3 Szczepaniak, Klindt, Sundstroem, Gapiński 2:4 (6:12)
4 Woryna, Kościelski,Tudzież (d), Walasek (d) 2:3 (8:15)
5 Klindt, Łogaczow, Gapiński, Batchelor 4:2 (12:17)
6 Walasek, Sundstroem, Szczepaniak, Nowacki 3:3 (15:20)
7 Łoktajew, Woryna, Masters, Chmiel 4:2 (19:22)
8 Walasek, Batchelor, Łogaczow, Kościelski 3:3 (22:25)
9 Łoktajew, Szczepaniak, Masters, Sundstroem 4:2 (26:27)
10 Klindt, Gapiński, Woryna, Tudzież 5:1 (31:28)
11 Walasek, Masters, Łogaczow, Szczepaniak 5:1 (36:29)
12 Batchelor, Gapiński, Chmiel, Nowacki 2:4 (38:33)
13 Klindt, Łoktajew, Woryna, Sundstroem 5:1 (43:34)
14 Walasek, Batchelor, Szczepaniak, Gapiński 3:3 (46:37)
15 Woryna, Łogaczow, Łoktajew, Klindt 1:5 (47:42)
Fot. TŻ Ostrovia
Komentarze
Zostaw komentarz