Tylko najwięksi optymiści liczyli na niespodziankę w meczu żużlowców Arged Malesa TŻ Ostrovii na torze lidera Apatora Toruń. Tylko najwięksi pesymiści zakładali, że ostrowianie nie zbliżą się do bariery 30 punktów. Ostrovia przegrała 27:63 pozostawiając po sobie kiepskie wrażenie w obliczu sobotniego meczu z Unią Tarnów.
eWinner Apator Toruń - Arged Malesa TŻ Ostrovia 63:27
Arged Malesa TŻ Ostrovia
1 Grzegorz Walasek 6+1 (2,1,2,1,0)
2 Tomasz Gapiński 4 (0,2,0,2)
3 Rafał Okoniewski 4 (0,1,3,0)
4 Adrian Cyfer 3 (2,0,1,0)
5 Nicolai Klindt 8 (1,2,1,2,2)
6 Sebastian Szostak 1 (0,0,0,1)
7 Kacper Grzelak 1 (1,0,0)
8 Jakub Krawczyk 0 (0)
eWinner Apator Toruń
9 Wiktor Kułakow 14+1 (3,3,3,2,3)
10 Adrian Miedziński 8 (3,1,1,3)
11 Tobiasz Musielak 11 (1,3,3,3,1)
12 Chris Holder 12+3 (2,2,2,3,3)
13 Jack Holder 11+1 (3,3,2,1,2)
14 Igor Kopeć-Sobczyński 4 (3,1,0)
15 Kamil Marciniec 3+1 (2,0,1)
16 Aleks Rydlewski ns
Bieg po biegu:
1 Kułakow, Walasek, Musielak, Okoniewski 4:2 (4:2)
2 Kopeć-Sobczyński, Marciniec, Grzelak, Szostak 5:1 (9:3)
3 Holder, Holder, Klindt, Gapiński 5:1 (14:4)
4 Miedziński, Cyfer, Kopeć-Sobczyński, Szostak 4:2 (18:6)
5 Musielak, Holder, Okoniewski, Cyfer 5:1 (23:7)
6 Holder, Gapiński, Walasek, Marciniec 3:3 (26:10)
7 Kułakow, Klindt, Miedziński, Grzelak 4:2 (30:12)
8 Okoniewski, Holder, Cyfer, Kopeć-Sobczyński 2:4 (32:16)
9 Kułakow, Walasek, Miedziński, Gapiński 4:2 (36:18)
10 Musielak, Holder, Klindt, Szostak 5:1 (41:19)
11 Holder, Kułakow, Walasek, Cyfer 5:1 (46:20)
12 Musielak, Gapiński, Marciniec, Grzelak 4:2 (50:22)
13 Miedziński, Klindt, Holder, Okoniewski 4:2 (54:24)
14 Holder, Holder, Szostak, Krawczyk 5:1 (59:25)
15 Kułakow, Klindt, Musielak, Walasek 4:2 (63:27)
Już pierwsze wyścigi pokazały, że celem Ostrovii w tym meczu może być co najwyżej walka o „3” z przodu. Gospodarze „fruwali” po Motoarenie rzadko pozwalając urwać sobie choćby punkcik.
W pierwszym wyścigu ostrowianie uratowali 2 oczka za sprawą ambitnej postawy Grzegorza Walaska, który przedzielił prowadzącą parę gospodarzy. Sztuka ta nie udała się juniorom, którzy wyraźnie przegrali swój bieg, a dodatkowo obaj „zarobili” ostrzeżenia za utrudnianie startu. Kolejny wyścig torunianie również wygrali 5:1 mimo bardzo dobrego wyjścia spod taśmy Klindta, który na drugim łuku dał się wyprzedzić duetowi Holderów, natomiast w ostatnim biegu pierwszej serii Adrian Cyfer najpierw skopiował wyczyn Klindta i z miejsca pierwszego spadł na trzecie, a następnie na wzór Walaska, wywalczył 2 punkty wyprzedzając toruńskiego juniora. W ten sposób już po pierwszej serii mieliśmy wynik 6:18.
W drugiej serii walkę z rywalami, z połowicznym sukcesem, stoczył Nicolai Klindt tracąc pierwsze miejsce na rzecz Kułakowa, a broniąc się przed Miedzińskim. Punkty na juniorze przywieźli Gapiński z Walaskiem i to by było na tyle (12:30).
W serii trzeciej zaskoczył wszystkich Rafał Okoniewski prowadząc od startu do mety w wyścigu 8, a choć za jego plecami miejsce drugie stracił na rzecz J. Holdera Adrian Cyfer, to i tak udało się Ostrovii odnotować pierwsze i jedyne zwycięstwo biegowe. Walasek poprawił swój dorobek o kolejne 2 punkty pokonując Miedzińskiego, a w 10. biegu 1 punkt „z urzędu” zdobył Klindt. W ten sposób po trzech seriach Apator przy wyniku 41:19 mógł już świętować wygraną, zaś szanse na „30” dla Ostrovii mocno zmalały.
W ostatniej serii punkty na juniorze Apatora zdobył Tomasz Gapiński, a Klindt przywiózł 2 „oczka” pokonując Jacka Holdera i przed biegami nominowanymi gospodarze prowadzili 54:24.
Do biegu 14. trener Staszewski desygnował juniorów Szostaka i Krawczyka, co pozwoliło formacji juniorskiej poprawić swój dorobek o 1 punkt, natomiast w wyścigu kończącym zawody dobry start Klindta dał mu 2 punkty za bezbłędnym tego dnia Kułakowem,a przed Tobiaszem Musielakiem.
Problemem Mariusza Staszewskiego wydaje się być fakt, że wszyscy zawodnicy są równie nieprzewidywalni. Nie ma w zespole zawodnika, który wyraźnie odstawałby od reszty, nie ma też niestety lidera, który potrafiłby pociągnąć za sobą zespół. Co uda się zmienić w drużynie Ostrovii przed sobotnim starciem z Unią Tarnów?
Fot. Anna Kłopocka /TŻ Ostrovia/
Komentarze
Zostaw komentarz