AKTUALNOŚCISportPiłka nożnaŻużelKoszykówkaPiłka ręcznaLekkoatletykaTenis stołowySiatkówkaPozostałe sporty

Ciężko wywalczone zwycięstwo w Zielonej Górze

Koszykówka

Koszykarze Arged BM Stali po niełatwym meczu pokonali w Zielonej Górze BC Stelmet Zastal 92:87 zapewniając sobie miejsce w górnej ósemce tabeli na półmetku rozgrywek.

Choć zespół z Zielonej Góry spisuje się w tym sezonie poniżej oczekiwań swoich kibiców i ma na swoim koncie tylko 4 zwycięstwa, to na mecz ze Stalą zielonogórzanie potrafili się zmobilizować i wysoko zawiesili poprzeczkę ekipie Andrzeja Urbana.

Pierwsza część meczu w Zielonej Górze raczej nie zapowiadała emocjonującej końcówki, bo choć od dwójki rozpoczęli go gospodarze, to Stal odpowiedziała trójką Kuliga, a po dwa punkty dołożyli Skele i Brembly i szybko zrobiło się 2:8. Zielonogórzanie pokazali jednak, że również potrafią zdobywać punkty seriami i przy wyniku 4:11 to oni popisali się trzema trafieniami z rzędu odzyskując prowadzenie (12:11). Aczkolwiek nie cieszyli się nim długo, gdyż w kolejnej akcji Mikalauskas popisał się trójką, a po krótkiej wymianie ciosów przy wyniku 15:16 ostrowianie zaaplikowali rywalom kolejną serię tym razem aż 9-punktową i na minutę przed końcem kwarty przy wyniku 15:25 trener miejscowych musiał poprosić o czas. Po przerwie gospodarze zdobyli 1 punkt z rzutu wolnego, a w ostatniej akcji zdobyli trójkę ustalając wynik pierwszej odsłony na 19:25.

Z początkiem drugiej kwarty zielonogórzanie kontynuowali skuteczną grę i po kolejnych dwóch trafieniach doprowadzili do remisu 25:25. Mogli nawet objąć prowadzenie, ale przechwyt Chatmana pozwolił Mikalauskasowi zdobyć 2 punkty, zaś w kolejnej akcji Litwin dorzucił trójkę odzyskując dla Stali 5-punkowe prowadzenie (25:30). Po kolejnych dwóch nieudanych akcjach trener Urban poprosił o czas, gdyż rywale znów zbliżyli się na 1 punkt (29:30) mimo to gospodarze dopięli swego i w 6 minucie po raz trzeci objęli prowadzenie (33:32). Po raz trzeci jednak Stal szybko je odbiła i po trafieniu Durisića mieliśmy wynik 33:34. Chwilę później zbiórka w obronie Czarnogórca pozwoliła Stali przeprowadzić szybką akcję po której Silins oddał celny rzut za trzy (33:37). Od tego momentu rozpoczęła się gra kosz za kosz przy czym ostrowianie konsekwentnie trafiali za trzy (Mikalauskas, Durisić). Na minutę przed przerwą wynik 38:43 utknął w miejscu, ale w ostatniej akcji pierwszej połowy Silins dołożył jeszcze jedną trójkę i na przerwie Stal miała 8 punktów przewagi przy wyniku 38:46.

Pierwsze punkty po przerwie zdobył Durisić dzięki czemu Stal osiągnęła dwucyfrową przewagę (38:48), ale przez kolejne dwie minuty toczyła się gra kosz za kosz i dopiero przy wyniku 42:52 udało się ostrowianom zmienić ten stan rzeczy dokładając kolejne dwa oczka (42:54). W połowie kwarty Stal powiększyła przewagę do 14 punktów (46:60), najwyraźniej jednak sytuacja ta zmobilizowała gospodarzy, którym udało się przeprowadzić trzy skuteczne akcje i zredukować straty o połowę (53:60). Serię Zastalu przerwał faulowany Chatman, wykorzystując dwa rzuty wolne, ale ze zdobywaniem punktów z gry w tej fazie meczu Stal miała problem, w związku z czym o czas poprosił trener Urban. Po przerwie miejscowi zdobyli punkt z rzutu wolnego na 57:62, ale wspomniany już Chatman tym razem odpowiedział punktami z akcji, a chwilę później Stal odzyskałą dwucyfrową przewagę (57:67) by zakończyć trzecią kwartę wynikiem 59:69.

Wynik czwartej kwarty otworzył dobrze dysponowany w drugiej części meczu Chatman rzutem za trzy (59:62), ale po szybkiej wymianie rzutów rezultat 61:74 utknął na blisko trzy minuty. Przerwał ten stan rzeczy Brembly zdobywając trójkę i dając Stali rekordowe prowadzenie w meczu 61:77. Wydawało się w tym momencie, że wystarczy uspokoić grę i skoncentrować się na pilnowaniu bezpiecznej przewagi, ale mimo gry kosz za kosz akcje 3-punktowe tym razem stały się atutem gospodarzy co pozwoliło im na 4 minuty przed końcem meczu zbliżyć się na 73:84. Później przydarzyły się ostrowianom dwie nieudane akcje ofensywne co zielonogórzanie wykorzystali skwapliwie (76:84). Za trzecim razem Silins co prawda się już nie pomylił i rzucił na 76:86, ale zielonogórzanie zwietrzyli swoją szansę i na minutę przed końcem meczu zbliżyli się na 80:86. Kolejny błąd w akcji ofensywnej kosztował Stal utratę kolejnych 2 punktów i przy wyniku 82:86 i zrobiło się gorąco. Faulowany Skele nie pomylił się na linii rzutów osobistych, ale gospodarze szybko zdobyli kolejne dwa oczka (84:86). Później sytuacja ta powtórzyła się raz jeszcze, z tą różnicą, że po dwóch rzutach wolnych Chatmana Zastal zdobył trójkę (87:90). W tej sytuacji faulowany ponownie Skele mógł odczuwać presję stając na linii rzutów wolnych, ręka jednak mu nie zadrżała i raz jeszcze wykorzystał obydwa rzuty pozbawiając gospodarzy złudzeń i zapewniając Stali dziewiąte zwycięstwo w sezonie 92:87.

BC Stelmet Zastal Zielona Góra – Arged BM Stal Ostrów Wielkopolski 87:92 (19:25, 19:21, 21:23, 28:23)

Fot. Marek Piątak 

 

Darek Potasznik

Udostępnij:


Komentarze

Brak komentarzy...

Zostaw komentarz


POLECANE FIRMY

AKTUALNOŚCI

Głosowanie

Zobacz wyniki

KALENDARZ WYDARZEŃ

21
Piątek
Marzec 2025
Marzec
Po Wt Śr Cz Pt So Nd
2425262728
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10
11
12
13
14
15
16
17
18
19
20
21
22
23
24
25
26
27
28
29
30
31
123456
imieniny:
Benedykta, Lubomiry, Lubomira