W ostatnim majowym pojedynku piłkarze Ostrovii 1909 przegrali z Wartą Śrem 0:1.

Na finiszu rozgrywek IV ligi Ostrovia wydaje się być bardzo życzliwa dla zespołów z dolnych rejonów tabeli "podając tlen" (i punkty) zespołom walczącym o utrzymanie. Majowa czarna seria sprawiła, że biało-czerwoni na dwie kolejki przed końcem rozgrywek sami znaleźli się tuż nad strefą spadkową, choć na szczęście ich przewaga punktowa nad rywalami jest wystarczająca do tego by nie martwić się o ilgowy byt.

W sobotę Ostrowianie grali w Śremie z niebędącą jeszcze pewną utrzymania Wartą. Gospodarze objęli prowadzenie bramką do szatni w ostatnich minutach pierwszej połowy. W drugiej części szansę na odrobienie strat zmarnował Dawid Przybyszewski, którego strzał obronił golkiper Warty. Ostatecznie wynik meczu nie uległ zmianie i Warta zapisała na swoje konto cenne 3 punkty, które pozwolą jej utrzymać zajmowane obecnie 15 miejsce. Jeśli Ostrovia w ostatnich dwóch meczach dalej grać będzie tak niemrawo, to całkiem możliwe, że zamieni się z Wartą na miejscach 14-15, gdyż obecnie ma już tylko 1 punkt przewagi nad swoim sobotnim rywalem. 

Warta Śrem – Ostrovia 1909 Ostrów Wielkopolski 1:0 (1:0)

Ostrovia:

Aleksy Mentel – Nikodem Modrzyński, Jakub Jędrzejak, Nikodem Nowacki (86’ Eryk Kałuża), Mateusz Rachwalski, Michał Derwich (78’ Adam Sobański), Jakub Kramarczyk, Patryk Perz, Adam Wojciechowski (81’ Wiktor Sobczak), Mikołaj Marciniak (84’ Maciej Kaniewski), Dawid Przybyszewski (75’ Nikodem Siewiera)