Żużlowcy Arged Malesa TŻ Ostrovii mimo braku swojego lidera - Topmasza Gapińskiego, po pasjonującym meczu pewnie pokonali Zdunek Wybrzeże Gdańsk 49:41. Do pełni szczęścia zabrakło punktu bonusowego, który gdańszczanie "wyszarpali" wygrywając podwójnie biegi nominowane.
Przed meczem największym zmartwieniem ostrowian była nieobecność kontuzjowanego Tomasza Gapińskiego, gdyż skuteczne wypełnienie powstałej luki Zastępstwem Zawodnika wymagało dobrej dyspozycji całego zespołou.
W pierwszym wyścigu Aleksandr Łoktajew mimo nie najlepszego startu bardzo dobrze rozegrał pierwszy łuk i wysforował się na czoło stawki zdobywając 3 punkty. Dużo gorzej poszło Mastersowi, który punktów nie zdobył. W biegu młodzieżowym bardzo dobrze spisali się ostrowscy juniorzy. Prowadząc od startu do mety pewnie zdobyli komplet punktów. Również w kolejnym wyścigu ostrowska para Klindt – Łoktajew (ZZ) popisała się świetnym startem. Tym razem jednak na dystansie Łoktajewa wyprzedził Kacper Gomólski rozdzielając duet Ostrovii. Na starcie biegu 4 zaspał nieco Marcin Kościelski, ale i tak na pierwszym łuku wyprzedził Żupińskiego, natomiast bezkonkurencyjny był Grzegorz Walasek prowadząc pewnie od startu do mety. Po pierwszej serii Ostrovia prowadziła 16:8, w dwumeczu mieliśmy 54:60, zaś w perspektywie ZZ martwić mogła ostrowian jedynie postawa Sama Mastersa.
I właśnie Masters w wyścigu 5 zastąpił Gapińskiego, dzielnie broniąc trzeciego miejsca przed Bechem, któremu ostatecznie zdefektował motocykl. Ciekawostką jest fakt, że był to pierwszy defekt Becha w historii startów w Wybrzeżu, liczącej dotąd 124 wyścigi. Tymczasem pierwszego miejsca mimo dobrego startu nie utrzymał Klindt, wyprzedzony już na pierwszym okrążeniu przez Thorsella. W kolejnym wyścigu ponownie dobrym startem popisał się Walasek, a rywali zaabsorbowanych walką na pierwszym łuku z Gregiem wyprzedził atakiem po krawężniku Kamil Nowacki. Junior Ostrovii nie utrzymał jednak drugiego miejsca i również ten bieg zakończył się remisem. Remisowo było również w 7 wyścigu. Ostrowianie po starcie prowadzili 4:2, ale na drugim łuku bezpardonowy atak Pieszczka na prowadzącego Łoktajewa sprawił, że zawodnik Ostrovii spadł na ostatnie miejsce. Sasza szybko uporał się z Zielińskim, ale nic więcej nie był już w stanie zrobić. Po dwóch seriach mieliśmy wynik 25:17 i 63:69 w dwumeczu.
Manewr Nowackiego powtórzył Kościelski w biegu 8. Tym razem młodzieżowiec Ostrovii co prawda dość szybko spadł na trzecie miejsce, ale bronił go dzielnie aż do ostatniego łuku kiedy to musiał uznać wyższość Thorsella, trójkę zaś zainkasował niezawodny Walasek. Walkę przez cztery okrążenia oglądali kibice w wyścigu 9. Masters bezskutecznie atakował prowadzącego Gomólskiego, a Łoktajew na trzecim okrążeniu wyprzedził Nilssona, co dało piąty biegowy remis w tym meczu. Remisową serię przełamała w końcu para Walasek – Klindt pokonując 4:2 Pieszczka z Żupińskim. Mogło być jeszcze lepiej, a gdyż walkę o drugie miejsce Klind toczył z Pieszczkiem do samej mety. Po trzech seriach Ostrovia prowadziła 35:25, przegrywając w dwumeczu już tylko 73:77, ale gdańszczanie mieli jeszcze w odwodzie rezerwy taktyczne.
I właśnie w 11 wyścigu Gomólski zastąpił Nilssona w ramach rezerwy taktycznej. Trafił jednak na bezbłędnego w tych zawodach Walska, a ku zaskoczeniu ostrowskich kibiców jadący z nim Sam Masters pojechał tak jak za dawnych lat i ostrowianie zainkasowali podwójne zwycięstwo. Bieg 12 padł łupem Thorsella, który przez cztery okrążenia odpierał ataki Klindta, a cenny 1 punkt zdobył Kamil Nowacki – cenny dlatego, że zapewniający Ostrovii wygraną w tym meczu. W 13 wyścigu pod taśmą stanęli mający sobie coś do udowodnienia Łoktajew i Pieszczek, a stawkę uzupełniali podrażnieni Gomólski i Klindt. Po wyjściu spod taśmy wydawało się, że ostrowianie obejmą podwójne prowadzenie, ale Łoktajewa na pierwszym łuku minęli obaj rywale. Dwukrotnie Sasza tasował się z Gomólskim na dystansie, ostatecznie jednak to zawodnik Ostrovii zdobył 1 punkt. Trójkę zaś pewnie dowiózł do mety Klindt i przed biegami nominowanymi gospodarze prowadzili 47:31, w dwumeczu uzyskując 2-punktową przewagę – 85:83.
Pieszczek z Łoktajewem spotkali się ponownie w biegu 14. I ponownie lepszy okazał się gdańszczanin, mało tego –obaj zawodnicy Wybrzeża okazali się lepsi zarówno od Saszki jak i od Sama Mastersa, a to oznaczało, że bliżej punktu bonusowego znów znaleźli się gdańszczanie (86:88), a jedyną szansą Ostrovii by zainkasować w tym meczu 3 punkty była podwójna wygrana w ostatnim wyścigu.
W nim pod taśmą stanął niepokonany Grzegorz Walasek mając do towarzystwa Nicolai Klindta, zaś ich przeciwnikami byli niepokonani w ostatnich swoich startach Thorsell i Pieszczek. Raz jeszcze okazało się, że wyścigi nominowane nie są najsilniejszą bronią Ostrovii – gdańszczanie wygrali start i pewnie dowieźli 5 punktów, ustalając wynik meczu na 49:41, zabierając do Gdańska punkt bonusowy.
Arged Malesa TŻ Ostrovia Ostrów – Zdunek Wybrzeże Gdańsk 49:41 (dwumecz 87:93)
Zdunek Wybrzeże Gdańsk
1 Jacob Thorsell 10+3 (1,3,1,3,2)
2 Mikkel Bech 5 (2,d4,2,1)
3 Kim Nilsson 2 (0,2,0)
4 Kacper Gomólski 8+2 (2,1,3,0,0,2)
5 Krystian Pieszczek 15 (2,3,2,2,3,3)
6 Denis Zieliński 0 (0,0,0)
7 Karol Żupiński 1 (1,0,0)
Arged Malesa TŻ Ostrovia
9 Aleksandr Łoktajew 7+2 (3,1,1,1,1,0)
10 Sam Masters 9 (0,1,2,2,3,1)
11 Tomasz Gapiński ZZ
12 Nicolai Klindt 11+0 (3,2,1,2,3,0)
13 Grzegorz Walasek 15+1 (3,3,3,3,2,1)
14 Kamil Nowacki 4+1 (3,0,1)
15 Marcin Kościelski 3+1 (2,1,0)
Bieg po biegu:
1 Łoktajew, Bech, Thorsell, Masters 3:3 (3:3)
2 Nowacki, Kościelski, Żupiński, Zieliński 5:1 (8:4)
3 Klindt, Gomólski, Łoktajew, Nilsson 4:2 (12:6)
4 Walasek, Pieszczek, Kościelski, Żupiński 4:2 (16:8)
5 Thorsell, Klindt, Masters, Bech 3:3 (19:11)
6 Walasek, Nilsson, Gomólski, Nowacki 3:3 (22:14)
7 Pieszczek, Masters, Łoktajew, Zieliński 3:3 (25:17)
8 Walasek, Bech, Thorsell, Kościelski 3:3 (28:20)
9 Gomólski, Masters, Łoktajew, Nilsson 3:3 (31:23)
10 Walasek, Pieszczek, Klindt, Żupiński 4:2 (35:25)
11 Masters, Walasek, Bech, Gomólski 5:1 (40:26)
12 Thorsell, Klindt, Nowacki, Zieliński 3:3 (43:29)
13 Klindt, Pieszczek, Łoktajew, Gomólski 4:2 (47:31)
14 Pieszczek, Gomólski, Masters, Łoktajew 1:5 (48:36)
15 Pieszczek, Thorsell, Walasek, Klindt 1:5 (49:41)
Komentarze
Zostaw komentarz